tag:blogger.com,1999:blog-189528408801406024.post3929921207804955760..comments2023-10-31T09:11:49.888-05:00Comments on ona ma siłę...: podła MalinowskaAnonymoushttp://www.blogger.com/profile/16632652207909387161noreply@blogger.comBlogger60125tag:blogger.com,1999:blog-189528408801406024.post-57930689063785396812013-03-25T14:09:25.040-05:002013-03-25T14:09:25.040-05:00Jeżeli Ci się uda, to na pewno nie dzięki mnie :) ...Jeżeli Ci się uda, to na pewno nie dzięki mnie :) a dzięki tobie samej :) bo to ty do tego doprowadzisz.. i nie ważne czy po przeczytaniu czegoś, czy po zobaczeniu, czy usłyszeniu. Bo to, co zrobisz z tym co zobaczyłaś, usłyszałaś czy przeczytałaś, zależy tylko od Ciebie :) Trzymam kciuki! I to nie koniecznie za to żeby zmieniło się u ciebie na lepsze, bo czasem nawet nie wiemy jak nam jest fajnie, czasem musimy to zauważyć i tyle :):) pozdrawiam cię równie gorąco :) Anonymoushttps://www.blogger.com/profile/16632652207909387161noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-189528408801406024.post-73327680669078912302013-03-25T13:41:41.266-05:002013-03-25T13:41:41.266-05:00Czytając wszystko to co piszesz, dochodzę do wnios...Czytając wszystko to co piszesz, dochodzę do wniosku, iż praktycznie każdy mój dzień poświęcam na analizowanie tego co już się zdarzyło, oraz tego co jeszcze przede mną, bardzo mało jest mnie 'teraz', a przecież tyle razy wspominasz powyżej o tym że każdy dzień zdarza się tylko raz i że należy to doceniać i cieszyć się tym. Ja już jak widać nie potrafię tego robić, mimo iż dni spędzonych na świecie mam mniej niż więcej. Aczkolwiek jest gdzieś we mnie jeszcze ta wiara, że w końcu zacznę docenić to co jest obecnie, a może to właśnie dzięki Tobie mi się uda! ;)<br />pozdrawiam gorąco i trzymaj się ciepło z rodziną gdzieś tam za oceanem :)<br />Ostendahttps://www.blogger.com/profile/01923664822725585823noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-189528408801406024.post-75692054734835229412013-02-23T21:00:49.939-06:002013-02-23T21:00:49.939-06:00Dziękuję :) za piękny komentarz i za Twoją obecnoś...Dziękuję :) za piękny komentarz i za Twoją obecność :) pozdrawiam bardzo gorąco :)Anonymoushttps://www.blogger.com/profile/16632652207909387161noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-189528408801406024.post-26602291842075376542013-02-23T20:55:15.037-06:002013-02-23T20:55:15.037-06:00tak Edytko tak :):) i nie ważne że późno! ważne że...tak Edytko tak :):) i nie ważne że późno! ważne że :) Anonymoushttps://www.blogger.com/profile/16632652207909387161noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-189528408801406024.post-73051210881718609902013-02-23T00:54:38.011-06:002013-02-23T00:54:38.011-06:00piękne i mądre słowa:) to prawda, że nie łatwo jes...piękne i mądre słowa:) to prawda, że nie łatwo jest "przebudzić" się do życia, dni przecież mijają z naszym udziałem, czy bez niego. i to nas rozleniwia, usypia. a tymczasem każdy z tych dni jest najważniejszy, bo wydarza się tu i teraz:)<br />co do wychowania, dzieci bardzo szybko wychwytują najmniejszy fałsz, rozłam pomiędzy naszymi słowami, a zachowaniem, które czasami tym słowom przeczy... dlatego najskuteczniejsza metoda, to wychowywanie przez przykład, tak myślę:)<br />oraz trzecia bardzo istotna kwestia, którą poruszyłaś, to o czym pisałam niedawno i ja - nie uzależniajmy poczucia własnej wartości od opinii innych ludzi:) nigdy nie zadowolimy wszystkich, szkoda na to życia;-)<br />pozdrawiam gorąco!<br />ps. zdjęcia świetne, wyrazy uznania dla męża:)Alcydło Krhttps://www.blogger.com/profile/07573361854754568579noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-189528408801406024.post-37511572430236291942013-02-22T13:49:11.190-06:002013-02-22T13:49:11.190-06:00Poźno w zyciu doszlam do wniosków jakie tu opisała...Poźno w zyciu doszlam do wniosków jakie tu opisałaś, ale jak Edith Piaf moge zaspiewac "niczego nie zaluje"... najwazniejsze, ze teraz WIEM i wiedze ta ucze sie wykorzystywac...Edziabhttps://www.blogger.com/profile/00672061499509295093noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-189528408801406024.post-90897308594881296082013-02-22T09:25:12.416-06:002013-02-22T09:25:12.416-06:00Asia ale się cieszę że cię tu widzę :):) znaczy cz...Asia ale się cieszę że cię tu widzę :):) znaczy czytam :) Przepięknie podsumowane! Nic dodać nic ując. A na Twoim przykładzie Aśka najbardziej jest to widoczne. Ja i ty przed laty. Dwa różne podejścia, dwa różne wyniki, dwojakie konsekwencje wszystkiego... Buziaki przesyłam ogromne :-)) Anonymoushttps://www.blogger.com/profile/16632652207909387161noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-189528408801406024.post-16128665680292592132013-02-22T07:32:33.806-06:002013-02-22T07:32:33.806-06:00Hej Iwonka, to ja Twoja siostra ruda malpa:)
Poja...Hej Iwonka, to ja Twoja siostra ruda malpa:) <br />Pojade cytatem:<br />"Jaki ranek, taki dzień - nie dziwi nic <br />Jaka woda, taki brzeg - nie dziwi nic <br />Jaka pościel, takie sny - nie dziwi nic <br />Nawet to co jest <br /><br />Jakie serce, taki lęk - nie dziwi nic <br />Jaka słabość, taki grzech - nie dziwi nic <br />Jaka kieszeń, taki gest - nie dziwi nic <br />Nawet to co jest <br /><br />Jaka róża, taki cierń - nie dziwi nic <br />Jaka zdrada, taki gniew - nie dziwi nic <br />Jaki kamień, taki cios - nie dziwi nic <br />Jakie życie, taka śmierć"<br /><br />Ja moim chłopakom "wkładam" do głowy: Trzeba być dobrym człowiekiem! <br />To dobro do nas wróci z dwojaką siłą, ja to wiem, ja się o tym przekonuje.<br />Jesteśmy kowalami własnego losu...<br />Buziaki! <br /><br /><br />Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-189528408801406024.post-27630630791653076212013-02-21T18:46:26.321-06:002013-02-21T18:46:26.321-06:00Oj Alicja każda sytuacja na pewno jest indywidualn...Oj Alicja każda sytuacja na pewno jest indywidualna. Najważniejsze w wychowaniu dzieci jest chyba serce :) ono najlepiej podpowiada :) A błędy.. zawsze będą .. a nawet jak będą minimalne to dzieci po latach i tak je nam wytkną pewnie ;-) Pozdrowienia przesyłam ty podła Malinowsko ty ;))) Anonymoushttps://www.blogger.com/profile/16632652207909387161noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-189528408801406024.post-68683549959140673242013-02-21T18:42:24.907-06:002013-02-21T18:42:24.907-06:00Bardzo dziękuję :) Miło mi niezmiernie :)Bardzo dziękuję :) Miło mi niezmiernie :)Anonymoushttps://www.blogger.com/profile/16632652207909387161noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-189528408801406024.post-86562379739825282292013-02-21T16:37:07.679-06:002013-02-21T16:37:07.679-06:00drugi raz czytam Twój wpisi drugi raz w głowie bał...drugi raz czytam Twój wpisi drugi raz w głowie bałagan...wszystko przez tą Malinowksą;)<br />zatrzymam się przy tych wzorcach..moja Mama bardzo mocne nam dawała, tak myslę...spokój, cierpliwość, prawdomównośc, pokora - tej to nawet za dużo..i wiesz?ona nie była sobą...dzisiaj w okolicach sześdziesiątki wszystkie te wartości na mych oczach zmieniają się w ruinę!i słyszę, że ona dla nas to robiła. że dosyć już ma , że sobą chce być przez chwilę.....i nie znam jej wcale mi się wydaję i oczy czasami otwieram szeroko ze zdumienia..i wcale dobrze mi ztym nie jest...ale może dobrze, że teraz...gdy ja swoje dziecko mam...żebym tych samych błędów nie popełniała..choc pewnie innych mnóstwo poczynię;)<br />a niepopularne decyzje i zachowania to moja specjalność;)mam alergie a schematy;)Anonymoushttps://www.blogger.com/profile/13022287934037539150noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-189528408801406024.post-59689142410739161522013-02-21T16:14:40.713-06:002013-02-21T16:14:40.713-06:00Bardzo lubie twoje wpisy:-)
a tym razem przesylam...Bardzo lubie twoje wpisy:-) <br />a tym razem przesylam specjalne wyroznienie:-)Aleksandrahttps://www.blogger.com/profile/05867473893477326104noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-189528408801406024.post-61225584927268482762013-02-21T12:18:57.736-06:002013-02-21T12:18:57.736-06:00Ja też tak Asiu myślę. TZn poza tym może że dzieci...Ja też tak Asiu myślę. TZn poza tym może że dzieci mogą być złe.. bo ja myślę, że nie ma złych dzieci w ogóle. Są pogubione. Wystraszone. Bez wyjścia. Ja też jestem raptus i nerwus :):) Pozdrawiam Asiu :)Anonymoushttps://www.blogger.com/profile/16632652207909387161noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-189528408801406024.post-61170150177419165592013-02-21T12:16:31.483-06:002013-02-21T12:16:31.483-06:00I to jest podstawa. Żeby nauczyć się więcej chcieć...I to jest podstawa. Żeby nauczyć się więcej chcieć a mniej musieć. Używać słowa "chcę" częściej niż słowa "muszę". "Muszę" niesie ze sobą już jakąś dawkę negatywnych emocji. Chcę - brzmi pięknie i optymistycznie :-) Pozdrawiam serdecznie :-) Anonymoushttps://www.blogger.com/profile/16632652207909387161noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-189528408801406024.post-26417019658794087422013-02-21T12:14:10.198-06:002013-02-21T12:14:10.198-06:00Ja słyszałam takie opowieści o bliźniakach rozdzie...Ja słyszałam takie opowieści o bliźniakach rozdzielonych. I wierzę, że bardzo duże znaczenie ma to że są jednojajowi. I też nie myślę, że do końca dziecko rodzi się jako tabula rasa. Rodzi się bez cech owszem ale z pewnymi skłonnościami. Np. ja mam duże większe predyspozycje do przesady w życiu niż mój mąż, do paniki, do frustracji. Ale przecież mogłoby być tak że to mój mąż byłby życiowo sfrustrowany a ja oazą spokoju bym była. BO on wyrósłby np. w domu gdzie dostawał lanie 5 razy dziennie. I ja się ciągle upieram że my nasze dzieci tworzymy. Nie w całości. Ale w podstawie. W fundamencie tym najważniejszym. Uściski Julka :)Anonymoushttps://www.blogger.com/profile/16632652207909387161noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-189528408801406024.post-64031430852814552012013-02-21T12:08:54.977-06:002013-02-21T12:08:54.977-06:00No właśnie. Ludzie czasem nie widzą, że starania i...No właśnie. Ludzie czasem nie widzą, że starania i próby podejmowane kiedyś zaowocują. Często siedzą i narzekają i płaczą nad losem ..obwiniają wszystkich wkoło, tylko na siebie nie chcą spojrzeć inaczej. Z zastanowieniem, z zapytaniem, z przemyśleniem, z nadzieją... No nie chcą podejmować wysiłku.. bo tak jest łatwiej. Ale kto chce to jest szczęśliwy. Bez względu na trudy życia. Ja właśnie tak uważam :)Anonymoushttps://www.blogger.com/profile/16632652207909387161noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-189528408801406024.post-55882185828926107042013-02-21T12:04:34.860-06:002013-02-21T12:04:34.860-06:00Julitka piękny komentarz i mądry jak zawsze.. ale ...Julitka piękny komentarz i mądry jak zawsze.. ale wybacz.. hahaha ja nie mogę się skupić!! bo myślę tylko o tym jak uciekasz na drzewo przed rozmową hahahahaha Bardzo obrazowo to odebrałam :) :):) Buziaki :-) Anonymoushttps://www.blogger.com/profile/16632652207909387161noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-189528408801406024.post-15924063763754624252013-02-21T12:02:27.405-06:002013-02-21T12:02:27.405-06:00Oczywiście do Ciebie zajrzałam od razu, przeczytał...Oczywiście do Ciebie zajrzałam od razu, przeczytałam 3 zdania i w rozproszeniu musiałam odejść.. potem kolejne podejście i kolejne ;-) Ale wrócę na pewno :-) <br />Z tą szklanką to prawda najprawdziwsza i najtrudniejsza chyba.. ale jak ktoś chce pracować nad sobą to i szklanka będzie pełniejsza przecież. Uściski przesyłam :-) Anonymoushttps://www.blogger.com/profile/16632652207909387161noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-189528408801406024.post-87812667173539844482013-02-21T11:54:56.186-06:002013-02-21T11:54:56.186-06:00Może ważni będą.. w wieku nastoletnim to nawet od ...Może ważni będą.. w wieku nastoletnim to nawet od rodziców ważniejsi, ale jak wiek nastoletni ucichnie to wszytko z głębi na wierzch wypłynie. Ja mocno w to wierzę :-) Anonymoushttps://www.blogger.com/profile/16632652207909387161noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-189528408801406024.post-84988838292319238092013-02-21T08:28:16.596-06:002013-02-21T08:28:16.596-06:00A wiesz, że wbrew pozorom (tego jak się nawzajem c...A wiesz, że wbrew pozorom (tego jak się nawzajem czytamy) - to ja myślę o tych dniach dokładnie TAK SAMO, ja tylko sobie samej podkreślam, że "nic straconego", wiesz... Żeby przetrwać, żeby psów nie wieszać na minionym, dla dobra duszy własnej skołatanej tysiącami wątpliwości przecież :)<br /><br />p.s. wiem, wiem "robią się" pieką!Maryśhttps://www.blogger.com/profile/07244331415708938661noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-189528408801406024.post-20098821296123846712013-02-20T17:20:21.454-06:002013-02-20T17:20:21.454-06:00Ja myślę że to przychodzi z czasem..gdy byłam nast...Ja myślę że to przychodzi z czasem..gdy byłam nastolatką bardzo mnie obchodziło jak mnie inni postrzegają, czasami miałam przez to mega kompleksy..ale dorastałam, zaczęłam nabierać coraz więcej pewności siebie..potem rodzina, dzieci..czasami jestem zła na siebie że coś zrobię dopiero później pomyślę bo nerwus i raptus ze mnie czasami...ale staram się żeby tak nam mijał czas, żeby dzieci, ja byliśmy szczęśliwi...Jedno co tylko bym chciała mieć większy spokój i tak łatwo się nie denerwować, ale może to też przyjdzie z czasem...Wierzę jednak że to właśnie dzięki nam zależy czy nasze dzieci są dobre, lub złe, że nasze życie jest lepsze lub gorsze..Ściskam Iwona :-) AsiaAnonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-189528408801406024.post-49507115337221859932013-02-20T15:48:51.623-06:002013-02-20T15:48:51.623-06:00Też kiedyś starałam się dla innych, aby coś komuś ...Też kiedyś starałam się dla innych, aby coś komuś udowodnić i pokazać... niestety im bardziej się wtedy "starałam" tym mniejsze rezultaty to przynosiło. A dlaczego starałam napisałam w cudzysłowie?! Bo te starania nie były prawdziwe, nie było w nich przekonania, szczerości. Ciągle powtarzałam sobie, że coś muszę, a ja przecież nic nie muszę... Ja chcę :) Ja chcę posprzątać, bo lubię porządek, ja chcę upiec ciasto, bo mam na nie ochotę, ja chcę tworzyć... bo lubię... Chcę też mieć dobre dzieci i chcę żeby ona miały dobre życie i jako rodzić muszę pokazać im jak mogą sprawić aby to osiągnąć... Masz rację... każdy dzień to nowa szansa :) Pozdrawiam!Anonymoushttps://www.blogger.com/profile/10661588874689832019noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-189528408801406024.post-19343126525314161282013-02-20T14:32:07.017-06:002013-02-20T14:32:07.017-06:00i też myślę jak Maryś.. że złe dzieci z dobrych do...i też myślę jak Maryś.. że złe dzieci z dobrych domów i odwrotnie... ale dobry dom to niepodważalna konieczność... to jest taki temat co mnie najbardziej zastanawia.. jaki wpływ ma na dziecko dom.. kiedyś był super artykuł w National Geographic o bliźniakach jednojajowych rozdzielonych po urodzeniu, które poszły do różnych domów. dobrych i złych. i artykuł mówił o tym ,że po latach jak ich odszukali to byli identyczni. wszytsko tak samo.. nawet papierosy palili takie same i dzieci tak samo nazwali.. super był ten reportaż..szafatosi.plhttps://www.blogger.com/profile/00571684076312532412noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-189528408801406024.post-19145573843030489872013-02-20T14:20:34.513-06:002013-02-20T14:20:34.513-06:00tak, ten post to z moich ust.. zwyczajne, popularn...tak, ten post to z moich ust.. zwyczajne, popularne "jesteśmy kolwalami swojego losu".. choć w przypadki wierzę, ale takie bez większego znaczenia. wierzę też , że wszystko w życiu jest po coś.. nawet to bardzo złe jest po to, żeby dobre się pojawiło. Zdecydowanie każdy z nas raz na jakiś czas powinien popatrzeć na siebie z dystansu, choć to bardzo trudne, no bo jak być obiektywnym wobec swoich zachowań? przecież o wiele łatwiej jest nam samych sobie wytłumaczyć, usprawiedliwić.. jak to mówią drzazge u kogoś a u siebie kołka nie widać.. ale cóż.. świata nie naprawimy... ale gdyby każdy z nas choć się starał, choć próbował...szafatosi.plhttps://www.blogger.com/profile/00571684076312532412noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-189528408801406024.post-8056880448678321692013-02-20T13:57:37.958-06:002013-02-20T13:57:37.958-06:00ale pewnie jest tak, że jeśli dziecko ma silną, si...ale pewnie jest tak, że jeśli dziecko ma silną, silną podstawę w rodzicach, to i ci koledzy, tak ważni aż nie będą. Tak mi się wydaje.Joannahttp://gabrysiowo.plnoreply@blogger.com